03 czerwca 2020

Cockroach Craft cz. 1 Peashooter - Plants vs Zombies: Garden Warfare 2

Siema!
Dobra, po namowach stwierdziłam, że spróbuję wstawiać tu pluszaki. Zobaczymy jak długo to będę robić :D  

Groszki, Groszki, Groszki. Najbardziej urocze spośród wszystkich postaci z Plants vs Zombies. (Jest jeszcze Sałata Lodowa z drugiej części, ale ciii)
Groszki pod każdą postacią miłuję. Czy to postać biegająca czy roślinka broniąca trawnika czy maluch w doniczce. Groszek to Groszek - z nimi się nie dyskutuje :D  

Swojego pierwszego pluszowego Groszka kupiłam na Aliexpresie wraz z kilkoma innymi postaciami z "jedynki", więc jako tako wiedziałam jak się za nie zabrać. Tym razem nauczona błędami przeszłości zabrałam się najpierw za tego "najłatwiejszego" czyli podstawowego Groszkostrzelca.
Pierwszy wyszedł nawet ładnie, ale stwierdziłam, że ma za mało okrągłą główkę. To poprawiłam modełko bez zmiany noska. Jakim cudem wyszedł taki wąski pyszczek to do dzisiaj się zastanawiam. Ostatecznie bardziej spodobał mi się pierwszy więc reszta roślinek była już szyta z tamtego modełka.


Zacznę od zdjęcia postaci z gry. Tak jak robiłam to z lalkami. Najpierw art potem rozpiska.






Roślinki mają w łodyżce drucik który je stabilizuje i pozwala zmieniać pozycję.




Doniczka wypełniona jest naturalnym grochem by była bardziej stabilna. Tak, Groszki są wypchane grochem :D


  To jest ten biedny nieszczęśliwy Groszek z wąskim noskiem.








Groszki przy Groszku z Aliexpresu. Moje są bardziej puchate :3


Jak Wam podobają się Groszkostrzelcy w doniczkach?
I przede wszystkim pomysł o postach z pluszakami na blogu lalkowym?

PoZdrawiam

2 komentarze:

  1. Twoje Groszki są o wiele ładniejsze. Ja gier nie lubię (ogólnie nie lubię grać w gry komputerowe i planszowe), ale i tak Groszki mi się podobają. Rób jak uważasz, ja lubię pluszaki, więc będę zaglądać, by je obejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Jak na razię parę postów na pewno wstawię więć zapraszam.

      Usuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, są one dowodem na to, że blog jest czytany co za tym idzie lubiany. Cieszę się, że moja praca się podoba i postaram się jej za szybko nie zaprzestać.