29 maja 2016

Monstrualna Rozpiska cz. 102 Twyla - Haunted


Siema!
Matko, już tydzień minął? Nie chcę aby ten czas tak szybko leciał!
Cóż, przyszła kolej na następna rozpiskę. Tym razem na ruszt idzie Twyla. 
Powstał z nią filmik z reviwem, ale nie chciało mi się go montować, tak więc uraczę Was suchymi fotkami.  

  
  
  


  
  

Boogemenka nie była lepsza od Draci i też jej pudełko trzeba było rozcinać.  

  
  

Szczerze mówiąc to włosy były ładnie podkręcone. Nawet po wyczesaniu trzymały poziom. 




 Takie włoski miała po potraktowaniu jej grzebieniem. 
Miałam wielkie plany stworzenia tutoriala z robieniem jej fryzury - filmik nagrałam, ale jak czytaliście wcześniej nie chce mi się go składać do kupy. 


  

Włoski polokowane. Z początku mnie się nie podobały, ale przywykłam :D



Opaska z pajączkami. Gdyby nie ta kokardka to bym ją zarąbała.  


Na łańcuchach można dostrzec łapacz snów i pajączka. Z tym pajączkiem to też bym nie szalała, bo nie ma charakterystycznego dla pająków trzoneczka dzielącego głowotułów z odwłokiem. Powiedziałbym, że to może być zwykły pajęczak. (mnie przypomina kleszcza :D)


 Bransoletkę widzieliście u Dracki, dlatego tu ją pominę.  


 Buty, czyli jeden z najbardziej zagadkowych elementów tej lalki. Długo rozkminiałam co one przedstawiają, aż w końcu mnie olśniło. To są łóżka. Ktoś kto to wymyślił był geniuszem. 





Kolory skóry dziewczyn jak zwykle różną się. Nawet szara farba ma inny odcień. 


  

Twylka załatwiona, następna będzie... Kto zgadnie? 

Przypominam o konkursie, a raczej konkursach, bo czas powoli się kończy. 

PoZdrawiam