31 grudnia 2016

Monstrualna Rozpiska cz. 127 Catty - Boo York, Boo York


Siem w ostatniej rozpisce...
 w tym roku :D

Wypadło na Catty, bo jest ona ubrana tak jakoś sylwestrowo-balowo. 

Kotołaczkę przywiozła mi Gosia aż ze Szwajcarii! Była ładna promocja na BYBY i ją sprzedawali za 10 franków czyli ciekawa cena. 




Pudełko ma uszkodzenie, ale nie wiem czy Gosia już taką kupiła czy zgniotła się w podróży :D








  
  




Nie ma to jak wybieranie lalki przez profesjonalistę, a nie pierwszą z brzegu z magazynu. Catty ma idealny makijaż i pięknie rozmieszczone pasemka. 



  
"Zbroja" lalki jest świetna, tylko ja bym usunęła te wielgachne naramienniki. 



Sukienka mnie zdziwiła, bo nie jest to sukienka, a tunika ze spódniczką. 




  
Stojak niemal identyczny do pozostałych Boo Yorczanek, jednak kotołaczka ma srebrny uchwyt, a nie przezroczysty. 


  
  
Jak wyjęłam lalkę to stwierdziłam, że ma fatalny kolor włosów. Odebrali Catty jej magentowe kudły i dali te od Rochelle. Jednak Rachela ma nadal swoje oryginalne budyniowe włosy :D Widać, że każda ma inny odcień. 



 

Fota zbiorowa. 
I laski poszły bawić się na sylwka :D

  

Dziękuję za uwagę i PoZdrawiam