23 maja 2014

Monstrualna Rozpiska cz. 15 Howleen Wolf - 13 Wishes / 13 Życzeń


Siemano! Nareszcie udało mi się znaleźć trochę czasu, aby zrobić następny wpis. Ostatnio na nic nie mam czasu, nawet na asasyna nie mogę znaleźć chwili :(
Howleen 13W przyszła do mnie razem z Lagooną GNO, ale o tym pisałam w poprzednim poście więc wiecie.
Nie przedłużając, przejdźmy do wilczki.




Pierwsze jak zwykle pudełko






Wyjka * czekająca na sesję i zbliżenie jej mordki :)


Czapeczka byłą przyczepiona małymi "plombami" do głowy


Uszy i kolczyk



Pasek i łapki. Na prawej znajdują się dwie bransoletki, po za jednym mankamentem, a mianowicie kolorem, z różu zmieniła się na filetową, są identyczne jak w serii Campus Stroll. Na drugiej rączce widnieje siatkowa mitenka opleciona czarną gumką. Nie wiem po co, może żeby nie spadała? 


Tył lalki prezentuje się następująco. Z czapką i bez.


Włosy Howleen są delikatne i miękkie w dotyku, ale nie ma ich za wiele niestety.


Buty. Bardzo ładne, tylko złote ćwieki zamieniłabym na srebrne :) 


Rajstopki, albo getry, nie mam pojęcia jak to nazwać, ważne że są dłuższe niż u Draculaury i nie wychodzą z butów gdy ta zgina nogę. Można? Można, a nawet trzeba :)


Zwierz Cushion, czyli poduszeczka :) 


 Nie mogłam się powstrzymać i cyknęłam obu fotkę. Biedny jeż, nie dość, że mu kolce przefarbowała to jeszcze soczewki w oczy włożyła.


Model torebki jest identyczny jak ten, który posiada siostra w serii Basic, jedynie różni się paskiem.  


 Golaski XD



Porównanie najmniejszych i największych stóp 


Czarny stojak i szczotka


Pamiętnik
"Przeczytaj mój pamiętnik, a sprawię, że będziesz wył!


Bio w pamiętniku z 13W trochę różni się od tego z CS. W pierwszym wydanym napisała, że jej ulubiony kolor jest zależny od dnia, zaś później jest to czerwony. Czyżby się ustatkowała mentalnie? :)
W pamiętniku 13W jej przyjaciółki to Twyla i Abbey, nie dopisała Clawdeen. Pewnie znów się pokłóciły i w ramach buntu wykreśliła siostrę. XD


Poza artowa musi być :)



Porównanie torebek







H: Zdjęłaś mi czapkę i teraz mi w uszy zimno!!!
Ja: Ale i tak uszy miałaś odsłonięte...
H: I co z tego, oddawaj czapkę!
Ja: Nic z tego Młachachahaha <złowieszczy śmiech>



*Wyjka, ponieważ Howl po angielsku to wyć ;)

Howleen jest na sprzedaż, zainteresowanych zapraszam na Allegro


To chyba na tyle. Następny post będzie szpitalny. Więc PoZdrawiam i do przeczytania :)


1 komentarz:

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, są one dowodem na to, że blog jest czytany co za tym idzie lubiany. Cieszę się, że moja praca się podoba i postaram się jej za szybko nie zaprzestać.