Siema.
Cóż, pewnie się nie spodziewaliście, że dotrzymam słowa :D
Sama jestem w szoku.
Zapewne nie pamiętacie, ale jakieś 2 lata temu (znów chce mi się śmiać z tego) robiłam rozpiskę Amanity S&S, ponieważ dostałam ją jako gratis do paczki używek z allegro. Jakiś czas po tym tata miał służbowy wyjazd do Niemiec i skoro już tam był to wszedł to ichniego ToysRUsa i zobaczył 2-pak lalek. Zadzwonił, zapytał czy chcę i podał w jakiej cenie. Cena dobra, zwłaszcza, że u nas jeszcze ich nie było. Dziewczyny poszły na sprzedaż, a ja zostawiłam sobie ich urocze torciki.
Zapytacie dlaczego akurat padło na nie by je opisać po takiej przerwie. Sama nie znam odpowiedzi na to pytanie :D Tak jakoś. Może przez wzgląd na wczorajsze halloween, w którym dużo osób nabawiło się cukrzycy od otrzymanych cukierków. A że one też są takie ciasteczkowo-słodkie przemówiło za nimi.
Dużo czytania, noo nie? To jeszcze nie koniec. Mam wenę więc bójcie się :D
Art niezbyt wyjściowy, ale niestety nadeszły mroczne czasy w których do grafik twórcy przywiązywali jeszcze mniejszą wagę niż do lalek.
Na przedzie przy imionach widać logo serii. Jest przeurocze. Babeczka z oczami... jak tu takiej nie kochać.
Pudełko z tych "nowych" (po tylu latach i te są stare). Niestety nowość pudełek objawia się niemożnością ich normalnego rozłożenia tylko trzeba rozrywać.
Tutaj widać, że zestaw pochodzi z europejskiej edycji. Jak oglądałam pudełko to lekko mnie ono zszokowało tym, że ma polskie napisy.
Po dość długim czasie od zakupu dopiero widziałam te lalki w polskim sklepie.
Specjalnie zrobiłam zdjęcie boku na którym widać, klejenie taśmą klejącą. Taśma to pikuś w porównaniu z tą górą kleju w środku. Dobrze, że miałam wprawę przy otwieraniu Zombinek.
Pomimo rozpiski, którą już Muchomorzyca miała to wstawiam standardowo jej zdjęcia jak prezentowała się w pudełku.
No i Nefcia
Zawsze podobały mi się tła pudełek. Gdy lalka jest zapakowana to nie widać wszystkiego, a po wypakowaniu dostrzega się te szczególiki. Graficy się starali, szkoda tylko, że dla niektórych to tylko kawałek bezwartościowej tektury.
Pod tym zdjęciem ponarzekam na pasemka :D Po jednej stronie są tak pięknie zrobione... a po drugiej już nie.
Umyta, wyczesana, chyba nawet wrzątkiem polana. Jednak nadal pasemek nie dało się ogarnąć.
Pasek ma możliwość regulacji (w razie jakby schudła :D)
Sam pasek ze skarabeuszem może robić za fajny pierścionek :D
Placek z robalami. Czyż nie uroczy?
Do tego robaczy koktajl.
Jednak najbardziej kupiło mnie ciacho z oczami.
A tu taki gratis. Tyle brokatu zostawiła mi Nef na stanowisku pracy.
No i dobrnęliśmy do końca.
Teraz trochę wazelinki poleci, bo chciałabym podziękować dwóm osobom. Wonszowi za to, że pamiętała o mnie przez ten cały czas moje absencji i przybiegła praktycznie zaraz po publikacji poprzedniego posta :D
Drugi jest pewien Pan, który na pewno będzie wiedział, że mówię o nim. Przez niego musiałam rysować koniki! I do tego wszystkie narysowałam sobie konika! :D
Jeszcze raz dziękuję za obecność i zapraszam do kolejnych rozpisek.
PoZdrawiam
Jestem chyba pierwsza :D
OdpowiedzUsuńRacja. Nie spodziewałam się, że cos dziś napiszesz. Miło było się zaskoczyć.
Ciacho z oczami the Best, podobają mi się też pasemka. - sama miałam kiedyś podobne :)
PoZdro
Dziękuję za pozdrowienia ^^ *mentalnie skacze z radości, ale cśśś*
OdpowiedzUsuńBrakowało mi nowych rozpisek. Jak zwykle wyszła z pazurem, czyli idealna. Jednak osobiście uważam, że ta lalka Nefery jest okropna. Wygląda jak Cleo. Ciuchy ma cudowne, to fakt, dodatki przeurocze, jednak ta mordka i włosy... Gdybym nie przeczytała kilkukrotnie tytułu i pudełka (albo patrzyła tylko na zdjęcia) dałabym sobie rękę uciąć, że to Cleo.
Jednak i tak mega się cieszę, że powróciłaś z rozpiskami. Czekam na kolejne... Oraz na Sandzię! A najlepiej historie ze szponem z nią w roli głównej.
Wężowe pozdrówka~
Jaką Wy mi dajecie radość jak to czytam. Ta przerwa chyba była dobrym pomysłem. Wrócę z nową energia i zapałem zwłaszcza, że mam dla kogo pisać.
UsuńDzięki
Mam nadzieję że moje komentarze też masz na myśli. Cieszę się, że mogę być dla ciebie motywacja :)
UsuńOsoba od koników pozdrawia przeserdecznie :D Wiesz, że rzadko komentuję, ale skoro wracasz do pisania to postaram się Ciebie motywować komentarzami
OdpowiedzUsuńNefera <3 Uwielbiam ją, więc nic dziwnego, że ta też mi się podoba, tym bardziej, że mam słabość do grzywek. Bardzo tęsknię za starą formułą rozpisek, więc cieszę się ogromnie, że do nich wracasz <3 Oby tak dalej! Już nie mogę się doczekać kolejnych wpisów <3
A była jakaś nowa formuła? O czymś nie wiem? Staram się robić wszystko jak wcześniej.
UsuńDzięki Ci bardzo za motywacje. Im będzie jej więcej tym obszerniejsze rozpiski :D
Jezu TAK jak ja długo czekałam na ten post jesteś świetna😁czytam twój blog kupę czasu i zawsze w głębi duszy ,że wrucisz💓💓a przy okazji możesz zajżeć na mój blog jestem początkującą💜z góry dziękuję Arashi
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Cieszę się z wiernych fanów :D
UsuńU ciebie byłam i oglądałam rysunki jakie tworzysz na lekcjach. Oj nie ładnie nie uważać na nich :D
O Jezu DZIĘKI cIESZĘ SIĘ.Mimo ,że nie jest to poziom jaki bym chciała ,ale staram się stale rozwijać:)
Usuńhaha na szczęście to najczęściej wychowawcze ,na których rzadko coś się dzieje:))
UsuńOd czasy do czasu wstawiam sesje lalek ,serdecznie na nie zapraszam
OdpowiedzUsuńBędę obserwować. Na sesje zawsze z chęcią zerknę.
UsuńW końcu! Jesteś! Wróciłaś! Pewnie bym zauważył twój powrót dopiero za pół roku a wtedy byś znowu zrobiła sobie przerwę...
OdpowiedzUsuńMam te Neferke i jestem zdziwiony że ma tatuaż. Ciekawe czy mój karton jest cały w brokacie. xD Aż mam ochotę sam wrócić do monsterek.
Mój komentarz jest 13 to chyba dobry znak ;-) Rozpiska jeszcze lepsza niż ta poprzednia. Widać że przerwa dobrze ci zrobiła. Z niecierpliwością czekam na więcej
Dlatego znając ciebie specjalnie napisałam by obudzić cię z letargu :D
UsuńA do Monsterek wracaj. Co ja sama mam się z nimi męczyć? :D