23 grudnia 2014

Monstrualna Rozpiska cz. 54 Frankie - Skull Shores


Dzisiaj czekają Was Franki. Pomyślałam, że są to jakby kloniki więc zasługują na wspólny post i porównywajkę.

Post miał pojawić się wczoraj, ale tak mi komp mulił, że nic nie szło zrobić. Dziś już przeszły mu fochy.


Zdjęcie artu pojawi się jak go wytnę z tła. Za pierwszym podejściem przy prawie skończonym wycinaniu wszystko mi się zwiesiło i całą pracę szlag trafił i nie miałam nastroju na zaczynanie tego ponownie.



"To niesamowite jak jasne i kolorowe jest wszystko." 
Wreszcie jakaś nie myśląca o zakupach.



Włosy to oczywiście jeden wielki wyżelowany garnek, i tak jak w większości przypadków popękany. Tym razem odchyliłam trochę fragment włosów aby pokazać ich ilość.








Bransoletka jest identyczna co łącznik przy staniku stroju.





A teraz szara Frankie, czyli moja pierwsza lalka. Kosztowała 13 zł i 04 gr :D Ze względu na piątek 13-ego w kwietniu 2012 roku. 



  

Dopiero robiąc te zdjęcia zauważyłam, że na tej naklejce jest polska informacja, że laka jest na piatek 13-ego. Po tylu latach... szybka jestem.

   
Na pudełku jest ciekawy napis. "Ta wyspa zabrała kolory ze mnie!" 



 Kartonik z brązowego papieru razem z instrukcją i wkładem sygnowanym 2011




Dół stroju jest srebrny i bez wzoru kwadracików.


Kolczyki i bransoletka to identyczny odlew jedynie inaczej zabarwiony jest plastik. Analogicznie wykonane buty.
Różnicą jest dłoń Frankie. Ta szara ma standardową Monstrkową łapkę a ta kolorowa ma złączone paluszki. 





 Porównywajka


Mają inne fryzury przez co ta szara wydaje się niższa. W ogóle do tej szarej jakby się bardziej przyłożyli w układaniu włosów. 


 Tutaj ładnie widać brak kwadratów na dolnej części stroju kąpielowego. 


Kolorowa Frankie ma szare śruby w szyi, zaś ta z wyssanymi kolorami srebrne. 


Dłonie i bransoletki. To co wcześniej mówiłam. Miętówka ma złączone paluszki, ten mold jest stosowany przeważnie u niej, ale ostatnio też inne panienki go dostają.


 Zdjęcie może nie za ciekawe, ale nie wiedziałam jak mam to pokazać na jednej fotografii. Chodzi o łączenie bioder. Czarno-biała, a raczej czarno-srebrna Franka połączona jest za pomocą czarnej gumki. Ta w pełnej gamie kolorów już ma mniejszy zakres ruchów, bo złączono jej nogi plastikowym bolcem.  




 
 Ogłoszenie parafialne

W związku z prośbą, przedłużam termin wysyłania prac konkursowy do jutra (środa, 24.12) do godziny 15:03.
Tego dnia przed osiemnastą postaram się wstawić wyniki (z naciskiem na "postaram się")

 
 Tak więc do najprawdopodobniej jutra i ogłoszenia wyników. Wy nada możecie oddawać głosy na następną wyspiarkę. 

 PoZdrawiam

6 komentarzy:

  1. Bardziej podoba mi się
    czarno-srebrna Frankie :) Sama ją mam i sądzę, że to piękny model =^^=

    Cleo :3

    OdpowiedzUsuń
  2. faworytką była, jest i będzie szarutka - ale to wersja
    z dwukolorowymi patrzałkami ma świetne dłonie!
    zapraszam do mojej nostalgicznej retro Poli ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odwiedziłam i obejrzałam.
      Dorobiłaś się kolejnego obserwatora. ;)

      Usuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, są one dowodem na to, że blog jest czytany co za tym idzie lubiany. Cieszę się, że moja praca się podoba i postaram się jej za szybko nie zaprzestać.