18 marca 2016

Monstrualna Rozpiska cz. 90 Skelita Calaveras - Scaris: City of Frights


Siema wszystkim zagubionym duszom na tym blogu. 

Skelita będzie bohaterką tego posta. Byłą ze mną nawet w warszawie na meecie lalkowym w zeszłe wakacje. O mało nie straciła kiecki przez Vicc, która rzuciła nią w Josha. Gdybyście widzieli moją minę... Panika była wielka z tytułu siedzenia na którymś tam piętrze w Złotych Tarasach. Byłam z synkiem oparta o szczeble balustrady więc gdyby geniusz jakim jest Vicc nie trafiła w pana siedzącego obok, spódniczka przeleciała by i spadła. 
Po mimo tego mini zawału i kilku prób zabicia Josha za jego orientację w terenie to było świetnie. 
Jak przypomnę sobie to w jaki sposób "siedziała" Robotica, to mnie nogi bolą. Kobieto! Ty prawie lewitowałaś! :D 
[Smiling Puppeteer] i jej świecenie po oczach lampą błyskową - miszcz.



Lalkę otrzymałam:  10.05.2013
Cena: 79,00
Stan: Nowa
Pamiętnik: Polski


 Jak przystało na kościotrupa Skelita nie ma uszu. Zastanawia mnie dlaczego w takim razie ma oczy? Włosy mogą być peruką, brwi narysowane (to nie nowość u niektórych kobiet)


Skel jaką teraz podziwiacie jest przeze mnie wykąpana po prawie 3 latach stania na półce. Pierwsze zdjęcie przedstawia ją w stanie "pudełkowym". 




Kitka jest źle zrobiona, bo widać łyse miejsce. Jak ją kąpałam, to nie rozpuszczałam włosów i po włożeniu do ciepłej wody gumka związująca pękła.   


 Naszyjnik wygięty, aby wyglądał na swobodnie opadający na pierś. 

  
  


Dopiero podczas oglądania jej i szukaniu motywu na paznokcie zauważyłam, że każdy kolor spódniczki ma inny rysunek.  




  
  
  

Bransoletka jest zmniejszoną wersją paska.

  

Walizka dość chwiejna. 




 Rączka schowana wygląda niczym kręgosłup z rdzeniem.  

  
Pamiętniczek dla zainteresowanych.




 Teraz trochę nagich fotek Skelity.


 :D


Jeśli miałabym patrzeć na poprawność ciałka lalki to odradzałabym uczyć się z niej anatomii. Jednak ogół jest fajnie odzwierciedlony.



  
  

 Też widzicie, że Skelita ma biust z kości? To chyba największa anomalia tej lalki. 

  
  
  

 I tak i tak strasznie podobają mi się jej stawy. Kości też całkiem przyzwoicie wyszły jedynie ubolewam nad tym, że piszczel i kość strzałkowa oraz promieniowa z ramieniową są połączone. Jednak rzepka jest urocza. 


 Na ciałku brak podanej daty produkcji. 
Skelita jest pierwszą lalką oficjalnej postaci z wyjmowanymi nogami. To odkryłam jakiś rok temu dopiero. 


 Na ciałko była założona nakładka jaką dodawano też do zestawów z ciuszkami. Nakładka, aby sukienka leżała dobrze, a lalka nie chwiała się na stojaku, zmniejszała ruchliwość Skelity. Trzeba było ją podciąć.


Jak widać na pierwszym zdjęciu to było maksymalne zgięcie nóg. Druga fotka jest już z podciętym plastikiem. 


Tak wygląda bez osłonki.


Po tym jak odkryłam, że nogi Skelity da się wyjąć porównałam ją z Skelly - potworkiem CAMowym. 




 I tym mówiłam! Dlaczego Skelita nie ma osobnych kości ramieniowych i promieniowych? No dlaczego?
  








Kocham to zdjęcie.




Mam pościel ze szkieletkiem. Tak się złożyło, że robiąc zdjęcia Skelci miałam ją ubraną. 
Pasuje idealnie.


 Jeszcze na domiar wszystkiego ma pomarańczowy pasek :D


Następna lalka będzie jedną z nielubianych przeze mnie postaci. 

Teraz będą święta wiec postaram się wstawić przynajmniej 2 posty w tygodniu, aby skończyć tę serię i rozpakować nowe lalki z Boo Yorku :D

PoZdrawiam

19 komentarzy:

  1. Pamiętam przepiękny ból zadka zagorzałych mamusiek-przeciwniczek lalek MH, który nasilał się szczególnie w obliczu Skelity :D Kolorystycznie dla mnie zbyt pstrokato (no ale rozumiem, że w ciuchach też musi mieć NIEZŁY MEKSYK), ale sam pomysł na pannę z kości uważam za genialny, cycko-żebra mnie położyły na łopatki :D
    BTW, odebrałam dzisiaj Ghoulię z serii Dead Tired <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skelita jest chyba najbardziej "straszną" monsterką. Bardzo kojarzy mi się z halloween dlatego już dwukrotnie występowała w sesji z tej okazji.
      Z tą pstrokatością i spostrzeżeniem "niezły meksyk" trafiłam w dziesiątkę. Sama tego nie widziałam dopóki mi tego nie uświadomiłaś.
      Cycko-żebra są faktycznie niszczące :D

      Gz Ghoulii, jednak w DT nie za bardzo mi się podoba. Może dlatego, że miałam już takich 5 i mi się przejadły.

      Usuń
    2. seria DT to mój faworyt ze względu na dużo delikatniejsze makijaże, ubolewam, że nie ma piżamowej wersji Operetty, ani chłopaków </3

      Usuń
  2. Jakim synkiem??? To ty masz już dziecko? Wa Ta Faaaak xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pewnie, że mam. Od ok 2 lat :D
      Synek to Josh, tak dla zwały siebie nazywamy. Praktycznie jest pomiędzy nami 7 lat różnicy więc jestem dla niego stara.
      Tak z biologicznego punktu widzenia to nie planuję nic podobnego w przeciągu przynajmniej 5 lat.

      Usuń
    2. I wszystko jasne. :D


      A czy jak się rzucaliście tymi lalkami to nikt nie zwracał uwagi, tzn. Nie śmiał się, obgadywał czy coś podobnego. Bo u mnie w mieście jak wyjdziesz z lalką to zostaniesz wyśmiany, ukamieniowany i takie różne straszne rzeczy.

      Usuń
    3. Spróbowali by tylko, młachahahaha
      Niektórzy się odwracali i uśmiechali, ale z moim wyrazem twarzy to nikt nie śmiał się odezwać :D

      Usuń
  3. Pokazać ci lampe Alladyna?? °|°

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łat de co?
      Przez chwilę zastanawiałam się, czy ja w tej rozpisce wspominałam coś o Alldynie.
      O co chodzi, bo nie czaję zupełnie?

      Usuń
    2. O bydlaka śmierdziela karakana

      Usuń
    3. Cieszę się, że masz zajęcie na ten niedzielny wieczór.

      Usuń
    4. A no mam. Wale se jednorożca. Widzę, że cieszymy się wspólnie

      Usuń
    5. Pozdrów go ode mnie.

      Usuń
  4. Zawszę podobała mi się Skelita. Zastanawia mnie co by powiedzieli ci antymonsterkowi rodzice na zestaw Skelity z łóżkiem Draculaury? Te zdjęcia gdzie ją ściskasz w rękach mnie przerażają, a zarazem najbardziej się podobają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się do Skelity przekonałam dopiero po jej zakupie. Jakość pobazgrana twarz przysłaniała urok reszty ciałka.
      Zdjęcia duszonych monsterek na razie będą miały przerwę, bo po tej lalce, która teraz będzie chcę zrobić parę rozpisek na zaś, a malowanie i schnięcie parogodzinne pazurów jest nieekonomiczne, aby robić to na jeden dzień.

      Usuń
    2. Zapomniałem się spytać czy Skellicie można by było zmienić głowę ze Skelly? Wiem, że ta druga jest bielsza od meksykanki. Co do pazurów to je*nij je na czarno i będą pasować do wszystkich lalek.

      Usuń
    3. Nie wiem jak to jest z zamienianiem głów, bo kiedyś próbowałam na Neferze i nie dałam rady jej wyjąć. Zapewne by się zmieściła bez problemu, bo główki są identyczne tylko korpusy się różnią.

      Usuń
  5. pościel pościelą - ale mnie rozwala totalnie, jak Ty
    fantastycznie sobie przyozdabiasz pazurki do każdej
    panienki - podziwiam, podziwiam, podziwiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. w kwestii anomalii i niezgodności kośćca -
    pośladek z tego co wiem, jest największym
    u ludzi tkanką mięśniową, nie kostną :DDD

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, są one dowodem na to, że blog jest czytany co za tym idzie lubiany. Cieszę się, że moja praca się podoba i postaram się jej za szybko nie zaprzestać.