Monstrualna Rozpiska cz. 92 Clawdeen - Scaris: City of Frights

Siemanko.

Zapewne nikt nie spodziewał się następnej rozpiski tak szybko? Staram się dobrze wykorzystać przerwę świąteczną. 

Lalkę kupiłam w zestawie 4 osobowym. Nigdy jakoś nie byłam do niej przekonana, ale jak zrobiłam jej loczki to dla samych włosów można by ją posiadać. 

Ach te poprawne zakładanie rąk...

Chcąc zrobić jej fryzurę jaką miała w pudełku szukałam jakiś reviewów albo zdjęć pudełkowych. Wszystkie były masakryczne niewyraźne. Jak znalazłam jakąś wideo recenzję to nie dość, że było to nagrywane ziemniakiem, to jeszcze zamiast chwilę poczekać, żeby można było się przyjrzeć to dziewczyna ciągle kręciła lalką i praktycznie nią szarpała. I tak nie dowiedziałam się jak powinna wyglądać więc zrobiłam taką fryzurę jaka mi się wydawała za najbardziej prawdopodobną.  Dobieranych warkoczyków robić niestety nie umiem. 

Pasek ma prawdziwe dziurki, a sprzączka jest dwustronna co jest wielkim plusem. Może Mattelowi wisi, że taka jedna osoba z polski zachwyca się dwustronnością sprzączki, jednak dzięki takim smaczkom lubię robić rozpiski. 

Zdjęcie futerka przewróconego na lewą stronę dla tych, którzy chcą wiedzieć jak to zostało uszyte. 

Sukience brak zaszewek na biuście przez co lalka nie wygląda zbyt kobieco. 

PS. Tak, to są moje paznokcie z dnia dzisiejszego. Obcięłam te szponki, bo jak nie mógł sobie poradzić z włożeniem kredek do piórnika Catriny to był znak, że muszę się z nimi pożegnać. 

Z tą ozdobą raczej się nie rozstanę. Jak się to przemaluje na srebrno będzie pięknie. 

Wieżokolczyk jest 3D.

Mam nadzieję, że Was teraz nie zamęczę tym, że tak często wstawiam posty, bo kolejny planuję na niedzielę, a potem w środę. Jednak po tym wszystko się unormuje. 

Do następnego i PoZdrawiam