27 marca 2016

Monstrualna Rozpiska cz. 93 Rochelle - Scaris: City of Frights


No i mamy Rachelkę. 
Tę lalkę odkupiłam od Kasi kiedy ta pozbywała się swojej kolekcji. Przybyła wraz z Neferą, którą nabyłam dla pierścionka. Wiedząc, że mam na półce Clawdeene i Drakę do rozpakowania z tej serii postanowiłam wziąć do pary z mumią gargulicę. 




Lalki były zapakowane w gazetkę, a na dole znajdował się niepognieciony plakat Wydowny. Ja swoich gazetek nie rozbebeszam więc bardzo się z tego gratisu cieszę, bo teraz pajączka wisi mi nad biurkiem.



Rochelle nie była w złym stanie, ale nie byłabym sobą jakbym nie wykąpała nowejużywanej lalki.  


 Kaszkiet był przyczepiony do główki ośćmi.



 Tak wyglądała tylko po wykąpaniu. Stała w takiej kondycji od początku lutego i chciałam robić jej zdjęcia do rozpiski z taką fryzurą jednak coś mnie natchnęło na zakręcenie jej włosów.
 

Pudełko było nie schowane dlatego pojawią się jego zdjęcia.











Tak wygląda Rachela aktualnie po lokowaniu.




 Kaszkiecik dorobił małego zaczepu aby nie padał z głowy.





Pamiętnik w polskiej wersji językowej.





Oraz w angielskiej.





Porównanie okładek.

W zestawie były dwa stojaki. Jeden krzyżowy, a drugi trójkątny. Zastanawia mnie czy faktycznie do tej lalki był dodany stojak płaski czy Kasia wrzuciła pierwszy z brzegu.



Od tego momentu robienia zdjęć lalka bardzo mi się spodobała.
Dosłownie widzę ją na "starym" peronie jak czeka na retro pociąg. 

 

Nigdy nie wiem jak kończyć posty.

Tak więc kończę zwyczajnie i PoZdrawiam

18 komentarzy:

  1. Zdjęcie Rochelle "czekającej na peronie" podbiło moje serce. Sama lalka średnio mi się podoba, ale ciuchy i dodatki ma obłędne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedna z ładniejszych Rochellek.
    Ale ty szalejesz z postami!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie to jednak lepsze jej wersje to GNO, Haunted i FdC.
      Z postami szaleje bo nadrabiam czas jaki tracę na uczelni :D

      Usuń
    2. O Haunted! Ale GNO? Fryzura coś nie grała w tej serii. To chyba wina spinek bo widziałem zdjęcie bez nich i była naprawdę śliczna.

      A teraz dzieci mej rady słuchajcie. Nie warto uczyć się bo czasu na postów dodawanie nie będzie. Ciocia Sandzia tego przykładem jest.

      Usuń
    3. Pięknie ujęte, i jeszcze jakim wyniosłym stylem :D

      Spinki swojej zdjęłam jak sprzedawałam i jakoś z nimi mi lepiej wyglądała - mniej łyso.

      Usuń
  3. BARDZO LADNA LALKA KUPIE JA JA MAM FETYSZ LALEK I KOCHAM MONSTER HAJ.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hm... Jej rajstopy są wspaniałe *-*
    Ogólnie lalka fajna, ale jest za słodka... Do tego nie moje kolory...:v

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paski zawsze mile widziane, nawet jak są na rajstopach.
      Dobrze wiesz, że dla mnie też jest za słodka :D

      Usuń
  5. Nigdy nie komentowałam Pani/Twoich postów, choć czytam je od prawie 1,5 roku. Ale wreszcie się zmogłam i piszę ten komentarz.
    Rochelle jest na prawdę śliczna! Sama posiadam jej wersję Basic, ale SCoF ma jednak w sobie ten urok. Dodają go cudny strój i te pasemka (no i oczywiście berecik). W butach to się zakchałam. Są takie abstrakcyjne, ale pasują do całokształtu.
    Poza tym sesja jak zwykle genialna. Światne zdjęcia, a oczywiście najlepsze to ,,na peronie". Ma Pani/Masz dryg do fotografowania ;)
    Pozdrawiam i czekam na kolejne rozpiski z niecierpliwością.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wal mi na "ty", nie jestem, aż taka stara :D
      Cieszę się, że mam obserwatorkę tak długi czas.
      Też mam basica Rachelki i ilością pasemek do tej się nie umywa.
      Dzięki wielkie za komplement. Zawsze miałam wrażenie, że moje zdjęcia są mdłe i bez wyrazu przez fakt robienia ich na takim samym tle. Cieszę się, że chociaż ktoś myśli inaczej.

      Usuń
  6. Rachelka ma idealnie słodką buźkę i tak ma być!!!
    ale Jej buty oraz uchwyt do walizki - to poezja ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Twój blog jest extra. Masz w planach opisanie lalek z Geek shriek? Mam do ciebie pytanie: Ile najwięcej zapłaciłaś w sklepie za lalki i ile ich wtedy kupiłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie.
      Z GS miałam tylko Howleen i zapewne kiedyś ją opiszę.
      Wydaje mi się, że najwięcej zapłaciłam kupując 4 lalki z FCA i było to wtedy ok 4 stów.
      Jeśli chodzi o największą ilość to ok. pół roku temu wróciłam z wypadów po sklepach z 9 lalek. Były to jednak zdobycze z 3 sklepów.

      Usuń
    2. A czy twojej Howleen też się głowa dziwnie "majtała" bo u mojej to po prostu tragedia. Ale już chyba udało mi się to naprawić. Wyciekł klej ze złączenia szyi i głowy (taki czarny dzyndzelek- ale pewnie to wiesz). I w ten sposób wiem dlaczego miała takie brudne buty i ubranie po wyjęciu z pudełka.

      Usuń
    3. Nic jej nie dolegało, była sprawna. Włosy miała nie przetłuszczone i ładnie utrwalone przednie loczki lakierem.

      Usuń
  8. Sandzia, wiesz może czemu WeAreMonsterHigh zniknęły i usunęły wszystkie filmy? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia co się stało. Chyba do niech napiszę, bo też przestały komentować moje wpisy, a i swoich nie tworzą.

      Usuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, są one dowodem na to, że blog jest czytany co za tym idzie lubiany. Cieszę się, że moja praca się podoba i postaram się jej za szybko nie zaprzestać.