03 września 2014

Monstrualna Rozpiska cz. 35 Draculaura i Cleo - I Heart Shoes / Otwieranie i przechowywanie pudełek

Siema ludzie!
Na pewno większość jak nie nawet wszyscy zgadli, że właścicielkami toreb są Draculaura i Cleo z serii I ♥ Shoes.
Najpierw zastanawiałam się nad tym czy nie zrobić osobnych postów, ale jednak pomysł połączenia wygrał.

Lalki kupiłam z prostej przyczyny. Potrzebowałam okularów dla Sandzi z GB, a jedyne czarne miała właśnie mumia ze sklepu obuwniczego. Długo przeszukiwałam zdjęcia rozpakowanych lalek, czy aby na pewno są one czarne a nie tak jak na zdjęciu promocyjnym żółte. Każdy przyzna mi rację z tym, że twórcy trochę zaszaleli z tym fotkami promo. Są na nich rzeczy których nie ma w pudełkach albo w innym kolorze.
Wracając do zakupu, przeglądałam Allegro w poszukiwaniu używanej lalki z okularami i znalazłam dwie, ale w cenie podobnej do nowych, więc postanowiłam kupić właśnie nową.
Była możliwość kupna samej Cleo za ok 60 zł, ale znalazłam aukcję, na której sprzedawane był obie za 111,11 zł i to już z przesyłką. Tak wiec opłacało się wziąć dwie :)



Lalki były bardzo ładnie zapakowane, aż się zdziwiłam, bo dawno czegoś takiego nie widziałam.


Zaczyna Cleo, bo ją pierwszą rozpakowałam.




Widać, że nawet od polskiego producenta.









Włosy są tak mocno polakierowane, że wyjęcie kolczyków było bardzo trudne jeśli nie chciało się zniszczyć fryzury. Mi oczywiście popękała i musiałam poprawiać gumą do włosów.
W nowszych seriach młoda mumia odchodzi już od złotych pasemek i przerzuciła się na turkusowe lub fioletowe.


Krzywo przyszyta lamówka kombinezonu. Trzeba było przyciąć nadmiar materiału.



Góra ubranka to można by powiedzieć strój kąpielowy.


Spodnie są wykonane ze zwiewnego przezroczystego materiału, możliwe, że żorżety.


Pasek. I tu zaczynają się powtórki. Został on użyty w serii School's Out. Nie wiem czy z identycznego materiału, ale pewnie tak. Jest on z miękkiej, ładnie układającej się gumy.


Odlew od karwasza z Dawn of the Dance.


Czarny zapleciony wąż. W złotej barwie pojawił się w Ghouls Rule.


Obroża również z SO. 
Wyjęta z pudełka miała ją założoną do góry nogami.


Kolczyki trójkąty z serii Gloom Beach. Dla porównania oba.


I żeby było zabawnie druga para jest z Skull Shores. Jedyną zaletą tych z IHS jest brak przezroczystości i ładnie widać teksturę kolczyka.


Okularki przez które pojawiły się u mnie buciarki :)
One też są z GB.


Tak prezentują się obie lalki ze swoimi skopiowanymi akcesoriami.

Złote buciki z klepsydrą również powielone od SO.

Turkusowe sandałki to odlew tych z Basica. Dla porównania obie pary.


 Fioletowe buciki są z serii Picture Day. Te moje trochę kiepsko wykończone i mają pomalowany górny pasek, ale na pewno w starciu ze zmywaczem nie poradzi sobie ta kreska.
Buty prezentuje Operetta :)


Papierowa torba.


Bardzo szokującą rzeczą był stojak. Uchwyt ma na bazie trójkąta, czyli taki jak miały basici, już w DT albo School's Out'cie były krzyżowe.






Cleo z głowy teraz Draca :D







Jeden i drugi kartonik miał taką naklejkę. Niestety nie odkleiłaby się bez pozostawienia kleju na pudełku, więc już została.






 


Okulary były przymocowane do łowy gumką, która również utrzymywała niesforną grzywkę.



Narzutka przyczepiona do bluzki małą ością.


Bluzeczka jest fajna, długa. Oczywiście widać dziurę po ości.

 
Spódnica tak ciasna, że pewnie nie umiałaby wchodzić po schodach XD



Rękawiczki to szerszy odlew dłoni. Według mnie powinny być wykonane z różowego cielistego plastiku i pomalowane na biało, aby ta "kulka" od stawu nadgarstka była w innym kolorze. Było by naturalniej.
 Na przegubie widać czarną bransoletkę identyczną jak posiada Howleen z Campus Stroll lub 13 Wishes


Kolczyki żółte użyte był pierwszy raz w serii Killer Style. Różowe to dość nowy model, bo z PD, nawet w podobnym kolorze tylko brak pomalowanej na biało czaszki.


W tym wypadku okulary również zapożyczone z GB.



Tak jak w przypadku żółtych kolczyków czarne buty po raz pierwszy pojawiły się w serii KS.

 
Różowe natomiast premierę miały w serii DOTD, a identyczne jeśli można by się tak wyrazić znalazły się w Fashion Pack'u.
Mój model miał jakąś plamę od kleju na czubku. Długo się mordowałam aby to usunąć i różnymi sposobami, nożem, pęsetą, wielkim błaganiem. :) W końcu odpuściła.


Przyjemność podziwiania tej pary mieliśmy już w serii Scaris :City of Frights.


Standardowo papierowa torba i stojak również trójkątny.




Przepraszam wszystkich fanów Cleo, jakoś mi nie pozowała tak dobrze jak różowa. Wynagrodzę to historią z Cleosią.






Wypad na zakupy


Draculara: Na białe kły! Czy Ty widzisz ile tu jest butów?!? Cleo, trzymaj mnie bo zemdleję.
Cleo: Faktycznie, dobrze zaopatrzony butik.


D: Ja chcę je wszystkie!


D: I co? Jak leżą?
C: Bardzo dobrze.


C: A moje? 
D: Zaszalałaś. - Zachichotała. - Jedne i drugie są doskonałe.


C: Zobacz co znalazłam. Gablota z akcesoriami.
D: Zakochałam się w tym sklepie.


D: Nie wiem czy powinnyśmy tyle kupować. Dwie pary butów butów powinny wystarczyć...
C: Chyba siebie nie słyszysz?
D: Oczywiście, że żartuję. Muszę mieć te okulary, o kolczykach nie wspominając.


C: I to się nazywa udany wypad na zakupy.
D: Dobrze, że tatuś wyjechał w jakiejś ważnej sprawie. Wujek jest bardziej pobłażliwy co do moich zakupowych szałów.



 Po zakupach

 Cleo zadowolona wchodzi do piramidy i zaraz udaje się do głównej komnaty. Tam spotyka swoją siostrę, Neferę.


Nefera: Witaj siostro. Widzę, że masz dobry humor.
Cleo: Tak! Wracam właśnie ze sklepu i kupiłam mnóstwo świetnych rzeczy.
N: Tak? A niby jakich? - Uśmiechnęła się szyderczo.


C: A na przykład takich. Ten piękny turkusowy bucik już jest mój.
N: A nie masz już przypadkiem takiej pary?
C: Oczywiście, że nie!


N: Poczekaj tu chwileczkę. - Udaje się do innego pokoju.
C: Jane, że nie mam... - Mówi sobie pod nosem.


Po chwili nieobecności pojawia się znów starsza mumia z butem siostry w dłoniach.
N: Jak to nie masz? A ten to co?
C: Przestań... - Macha pogardliwie dłonią. - Widać, że są inne.
N: Jak to? Są identyczne.
C: Są inne... Mają inny kolor. - Uśmiecha się radośnie. - I Ty tego nie rozumiesz?
N: Oczywiście, że rozumiem. - Również uśmiechnęła się w dość przyjazny sposób.


Kto zauważył mistrzów drugiego, a raczej pierwszego planu? :D



Poradnik - Jak otwierać kartony i je przechowywać

Część I - Otwieranie


Przy tym świetle moje bordowe prześcieradło wygląda na różowe! Ale obciach...

Potrzebne narzędzia to:

  • Nożyczki
  • Pęseta
  • Nóż



Krok pierwszy:
Nożem podważ zaczep kartonika.


Krok drugi:
Delikatni pociągnij otwierając.

Koniec XD

Tak na poważnie. Dzięki nożowi ma się pewność, że nie podrze się pudełka podczas otwierania. Tak jak na zdjęciu poniżej. 


Ktoś od kogo to kupiłam na pewno nie używał noża tylko "szarpał na chama". 


Część II - Odczepianie lalki


Lalki zawsze przymocowane są ośćmi do kartonu. Zamiast je przecinać, można wyjąć. W razie czego można wtedy lalkę ponownie spakować i oddać do sklepu :)


Pęsetą złap łepek ości i postaraj się przedziać ją z powrotem.


Powinno to wyglądać tak.


Oczywiście tej ości którą zawsze przyczepiona zostaje głowa lalek nie odczepiam tylko odcinam a bolec w głowie jeszcze wpycham do środka, aby nie było nic czuć gdy się lalkę po łebku głaszcze ;) 


Część II - Przechowywanie

Potrzebne będzie:
  • Kartonik :D
  • Folia spożywcza
  • Nożyczki, nóż, lub specjalna gilotynka przyklejana do pudełka z folią


Pierwsze co trzeba zrobić to rozłożyć kartonik. Już wiecie, że najlepiej za pomocą noża. 


Zaczynamy od składania wkładu. Dolne i górne skrzydło zginamy. 


Na nie zginamy boczne, tak aby pionowa część przytrzymywała oba fragmenty. 


Po odgięciu nie widać mocno śladów ingerencji.


Jeśli na wkładzie są jakieś dziwactwa w postaci uchwytów do rąk, albo jakieś poduszeczki pod głowę to po prostu zginamy to w przeciwnym kierunku, a to się samo ładnie przyklepie.


Wąski pasek jak i zaczep zewnętrznego kartonu zaginamy i kładziemy na nie wcześniej złożony wkład tak aby przytrzymywał te małe elementy.


Dolną klapkę zakładamy na wkład.


Zaczepy z przedniej części kartonu również zaginamy.


Zakładamy górną klapkę.


Przód nakładamy na tył i włala. Kartonik jest złożony. Oczywiście jest on niesforny i się rozprostowuje dlatego potrzebna będzie folia.


Rozwijamy kawałek folii. Czasem zdarzy się taka, która przyczepia się do wszystkiego tylko nie do tego co ma.


Pudełko kładziemy na folii. 


Folia często ładnie przykleja się do tej plastikowej szybki i można sobie poradzić. 


Owijamy folią i zakładamy ją.


Postępujemy analogicznie z drugą częścią jak z pierwszą. Pamiętając o założeniu folii na zakładkę, aby powietrze razem z kurzem się nie dostało do środka. 


Tyle miejsca zajmuje złożony kartonik.

Pokazane jest to na małym pudełku, oczywiście te większe składa się inaczej, ale też bardzo podobnie. Gdy będę miała lalki z FF to zrobię tutka o nowych pudełkach, chociaż pewnie nie będą się zbytnio różniły jak się je rozłoży na części pierwsze. ;)


W ostatnia sobotę udałam się do Carefoura, bo dostałam gazetkę, w której była informacja o tym, że są lalki z Freaky Fusion w cenie 89,99. 
Gdy podeszłam do regału nie widziałam nic nowego. Trochę pogrzebałam i wyjęłam Dracubeccę a po niej jeszcze Lagooafire. Zawiedziona brakiem hybryd nagle widzę kawałek niebieskiej nogawki. Tak! To był Neighthan! 
Niestety tylko jeden model i na dodatek z jakąś wadą na twarzy i lekko podartym kartonem. Schowałam go w miejsce z którego wzięłam, a co, niech sobie inni poszukają. 

  

Ich wiek mnie rozbawił do łez :D 


  


Neighthan może i nie ma ładnej lalki tak samo jak Jackson, ale ich filmowe postaci albo arty są przeurocze. 
Bio zombierożca jest tak wspaniałe... nienawidzę Franki...

Powinnam sobie zrobić pina na torbę "I ♥ Ciamajdy" 



Mam nadzieję, że się podobało i będziecie czekać z niecierpliwością na Music Festivale. Je pewnie też zrobię w formie podwójnej.

PoZdrawiam


16 komentarzy:

  1. A kiedy mniej więcej kupisz sobie lalki FF?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zgadniesz z kim dziś wróciłam ze sklepu.
      Niestety z FF tylko jest jedna postać ale mam kogoś z mojej listy marzeń.

      Usuń
    2. Nareszcie I love Shoes! Ja zauważyłam tych bohaterów drugiego planu (Azura i Hissette mam nadzieje, że dobrze napisałam xD). Najbardziej spodobała się historyjka o tych zakupach. :-)

      Usuń
    3. Sandro, znajduję że Dracubecca :D

      Usuń
    4. Nie trafiłaś, przykro mi :(

      Usuń
    5. *Zgaduję (Kurczę, nie nawidzę pisać z tel. :/ )

      Usuń
    6. O rety :D No to na stówę Cleolei! :3

      Usuń
    7. Jeśli w sklepie były tylko te którym zrobiłam zdjęcia, a chcę mieć tylko nowe, po raz pierwszy pokazane postaci to...

      Usuń
    8. Twoją odpowiedź zrozumiałam w dwóch znaczeniach, więc czy jest to jedna z tych czterech: Sirena, Avea, Bonita, Neighthan?

      Usuń
    9. I jesteś na dobrym tropie :D
      Może też źle się wyraziłam. Wszystko wyjaśni się już dzisiaj.

      Usuń
  2. IHS jest lepsze niz myslalam,zawsze myslalam ze to nie ciekawa seria.Dzieki za ``otworzenie oczu`` .


    Snowy Winter

    OdpowiedzUsuń
  3. O, świetnie! Poradnik mi się przyda, bo pudełko Jinafire zabierało mi dość dużo miejsca :c Mogłabym cię poprosić o porównanie twarzy nowych Cleo i tych starych? Bo jakoś wydaje się, że ta ma większe oczy od mojej Basic... Z fuzji podoba mi się Dracubecca,ale nie znoszę tego, że jest za miła, za to Cleolei uwielbiam najbardziej ;3 Hybrydy zawiodły mnie na całej linii. Nie wyglądem, bo są jak najbardziej ok,ale charaktery...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że zrobię porównywajkę. W sobotę chciałam jechać do sklepu, bo jest promocja i nabyć m. in Cleo z BC o ile będzie dość tania. Jak na razie to zrobię z tą czwórką którą posiadam, a jak ewentualnie będę opisywać dywanową to zrobię kolejną porównywajkę.

      Mi też z fuzji najbardziej podoba się Dracubecca, ale fizycznie.
      Co do hybryd to też powiem, że nie są idealne. Najbardziej to pokochałam Neighthana i chyba Sirenę... Za to że jest taka "w innym świecie" Może wylewa się z niej słodycz ale jak spojrzy się na to innym okiem to widać, że może cierpieć na schizofrenię, niczym Jackson XD

      Usuń
  4. Jedyne co nowego mają lalki I love Shoes to torby na buty xD Chyba sb kupię Cleo z tej serii bo chodzi za 20zł z wliczoną przesyłką i zawiera dodatkowo (nwm czy bonus, czy tez wliczony w cenę xD) maskotkę-breloczek z Watzitem. Tylko martwią mnie tej jej lakierowane włosy ;-;

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, są one dowodem na to, że blog jest czytany co za tym idzie lubiany. Cieszę się, że moja praca się podoba i postaram się jej za szybko nie zaprzestać.