30 czerwca 2014

Monstrualna Rozpiska cz 24 Purrsephone & Meowlody / Mruczyfona i Miaulodia - Basic v3 Capmus Stroll



Witajcie drodzy czytelnicy :) Trochę sztywne przywitanie noo nie? Jako, że ma dziś być post odświeżony to taka jednorazowa zmiana też nie zaszkodzi. Zapewne zachodzicie w głowę o co chodzi z tym "odświeżeniem" 
Za każdym razem najpierw jest monstrualna rozpiska a dopiero potem jakaś sesja, względnie historia ze szponem. Dziś będzie odwrotnie. Taka jestem szalona XD

Z góry chcę zaznaczyć, że piszę to z ciągle otwartą podpowiedzią, bo po prostu nie mogę zapamiętać która jest która. 





Lalkę otrzymałam: 19 lutego 2014 r.
Cena: 130,00
Stan: Nowe z Pudełkiem
Pamiętnik: Angielski

Aż tak szalona nie jestem dlatego najpierw zdjęcia pudełka i lalek w nim.

 Pudełko było ładnie zawinięte w bąbelki.


 Przebudzenie

  Pierwsza przebudziła się Purrsephone/Mruczyfona
 P: Co się stało? Gdzie ja jestem?
 P: Gdzie jest Miaulodia?
P: Miaulodia! Siostro co Ci się stało?!
  P: Ocknij się proszę!!!
M: Mruczyfona? Wyciągnij mnie stąd, błagam!
P: Spokojnie kochana, zaraz Cię uwolnię!
T: Co jest dziewczyny, co tak długo...
P: Toralei! Jak dobrze, że jesteś. Pomóż mi. Miaulodia nie może się wydostać!
T: Oczywiście, że pomogę. Ja zajmę się ręką, Ty bierz się za nogi! 
M: Błagam pospieszcie się. Dłużej tego nie wytrzymam!
P: Jeszcze chwilę. Tor, jak tam na górze? 
T: Już prawie...
P: Nogi już są. 
T: Jedna ręka też wolna.
M: Prawie uwolniona.
T: To jeszcze nie koniec.
M: Nareszcie! Mogę się ruszać!
M: Dzięki Ci sis. Kocham Cię!
P: Też Cię kocham, nie zapominaj o tym.
M: Tobie również dziękuję Toralei. 
T: Nie ma sprawy, swoim zawsze pomagam.
 M: Jesteś naszą trzecią siostrą.
 Miaulodia podziękowała dziewczynom za uwolnienie jej z pudełka, po czym kotołaczki stanęły ładnie do wspólnego zdjęcia. Na pewno nie będzie to przeżycie które będą często wspominały.


Historia była to i przyszedł czas na rozpiskę :)
Na pierwszy ogień idzie biała.


 Jak widać na załączonym obrazku pasemka lalek są mocno polakierowane.
 Bransoletki są identyczne jak w przypadku Catty
Torebka to kłębuszek włóczki z zapięciep w kształcie guzika.
Spódniczka mini w pomarańczowym kolorze.
Czarne buciki na czerwonym koturnie.
 Łapka w rękawiczce jeszcze przed pomalowanie jej pazurków


Teraz czarnulka

 Wszystkie dodatki są w odcieniu czerwieni, nie ma tam krzty różu. Może dlatego ją bardzie wolę ;)
Kamizelki dziewczyn różnią się od siebie. Na początku myślałam, ze są identyczne tylko w innym kolorze. Jak się pomyliłam po dokładniejszych oględzinach.
 Już pomalowane paznokcie prezentują się następująco.
 Na tym zdjęciu lepiej widać ten guziczek.
 Za te buty mogłabym zabić. Są boskie.
Nie przepadam za kotołaczkami, ale muszę im przyznać, że ciuch mają zarąbiste.

Na koniec Pamiętnik
"You'll be in duble trouble if you read diary!"
"Będziesz mieć podwójne kłopoty jeśli przeczytasz nasz pamiętnik"




Na sam koniec chcę Wam się poskarżyć. Zeszłej nocy nawiał mi jeden ze ślimaków. Rano nie mogłam go znaleźć dopiero po powrocie z psem go znalazłam. Siedział na moich kartonach po lalkach. Mam je przymocowane do ściany jako ozdobę. 
Zeżarł kawałek pudełka po Howleen 13W i Cleo & Deuce Basic. Najbardziej żal mi tego drugiego, bo lalki z tym kartonem są naprawdę drogie. Na całe szczęście nie tknął kartonu po Wydownii. Po tym to bym się chyba zapłakała na śmierć.
Mama pięknie to skwitowała. "Tak to jest z papierożercami"
Nie raz zjadały mi zeszyty, np od biologii albo moje opowiadania, ale to jest czyn niewybaczalny!

 A o to dowody zbrodni!

 Tym smutnym akcentem kończę pisząc PoZdrawiam i zapraszam na następne posty w których znajdą się m.i :
Dziewczyny z Dead Tired v.3
Operetta Basic
Abbey Scaris


3 komentarze:

  1. Uwielbiam kotołaczki, szczególnie Purrsephone. Haha, a to ci heca z tym ślimakiem. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A potem po Abbey znowu będzie kontynuacja basiców tak ,osobiście polecam do zreviewowania Robecce basic ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Siostry są upiorne <3 Już je pokochałam :3

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, są one dowodem na to, że blog jest czytany co za tym idzie lubiany. Cieszę się, że moja praca się podoba i postaram się jej za szybko nie zaprzestać.