Monstrualna Rozpiska cz.119 Mira Shards - Dragon Games / Basic

Siema dziatwa!

Dzisiejsza opisywana Pani (bo to bądź co bądź już dorosła kobita) znajduje się u mnie dzięki mojej cioci. Kupiła mi laleczkę :3 To nie było zwykłe danie kasy i "kup sobie coś za to" tylko zabranie z półki lalki i zapłacenie za nią z portfela obdarowującego. Dawno tego nie zaznałam. 

Ciocia trochę przepłaciła, uświadomiłam ją o tym przed zakupem, ale powiedziała, że kij z tym. Mam ją wziąć i już. Ha! I tak doczekałam się Mirki.  

Lalkę otrzymałam: 20 sierpnia 2016

Cena: 89,00 (powinnam tu napisać 0,00)

Stan: Nowa

Pudełko: Polskie

Pudełko upaciane klejem. 

Złączone było na tej samej zasadzie co trumienki Zombinek.

Speszyl Edyszyn :D

Wkład pięknie ozdobiony smokami. 

Strasznie podoba mi się ta seria i nie miałabym nic przeciwko skompletowaniu całej. Pierwsza i jedyna seria EAH którą tak pokochałam. 

 

Przez ten dzyndzel na czole widać, że lalka ma krzywo namalowane oko. 

Na czubku głowy Miry znajduje się gąbka unosząca włosy do góry. 

U Jane z basica nie stosowali takich udziwnień, a też trzyma się jej kogucik. 

Jak wspominałam wcześniej ozdoba głowy była źle przymocowana i potęgowała wrażenie krzywego oka. Faktycznie lewe oko jest źle namalowane, ale gdy poprawiłam ułożenie diademu nie jest to już tak rażące. 

Pamiętnik Miry... aż się łezka w oku kręci. 

Porównanie wysokości. 

Mirka jest wzrostu Cerise chodź z początku wydawało mi się, że jest od wilczki wyższa. 

  

Rodzinne spotkanko

  

W sklepie podczas zakupu zauważyłam pewien problem z tymi lalkami. Niektóre miały stojaki a inne nie. Gdy wybierałam najlepszy model przyglądałam się makijażowi i włosom i nie zwracałam uwagi na takie banały jak obecność stojaka. Zadowolona, że mam tą najlepszą odchodzę kawałek od półki i nagle widzę, że nie ma stojaka. Jak to?! Przecież wszystkie jakie pamiętam Miry miały stojak. To wracam do stoiska i segreguje na te z trzymaczem i na te bez niego. Te z tymi przeklętymi stojakami miały gorsze makijaże, ale udało mi się wybrać najlepszą. Po powrocie do domu jak gapiłam się na nią to zauważyłam właśnie wtedy ten problem z okiem. 

Pojechałam specjalnie do mojego Kerfa zobaczyć czy by nie było lepszej, ale oczywiście ze stojakiem. Mój sklep miał same ubogie wersje więc nie było mowy o podmiance. 

  

W następnym poście uraczę Was lalką z zupełnie innej kategorii, a po niej będzie wreszcie przybyła zza oceanu z samej Filadelfii K... 

PoZdrawiam