22 września 2014

Monstrualna Rozpiska cz. 39 Ghoulia - Fusion-Inspired Ghouls


Siem-a. Dziś troszkę inaczej niż zwykle, bo zaczynamy historią ze szponem.


Ghoulia zaprosiła do domu Draculaurę w nieznanym wampirzycy celu. Po dość krótkich namowach, bo zwyciężyła ciekawość, Lala przybyła do domu zombiaczki. 


G: Yehhheyyehye \Zaprosiłam Cię, aby coś Ci pokazać./
D: Doprawdy? A cóż takiego?
G: Yehyyhyhyeeee \Rozgość się i poczekaj chwileczkę. Zaraz wracam./


D: <czuje się u G jak u siebie w domu więc w międzyczasie pobuszowała jej w szafie z ciuchami i zdążyła wrócić na miejsce, w którym opuściła ją zombiaczka>


G: Yee? \I jak?/
D: Na moje kły!
G: Yeyyy? \Nie podoba Ci się?/ <smutnym głosem>
D: Wręcz przeciwnie! Wyglądasz wampistycznie!


D: Masz kły! I parasolkę! Och, ta opaska jest urocza.


D: Jestem zaszczycona.


Jak ktoś nie czytał tytułu to już wie o kim będzie dzisiaj mowa. 
Ghoulia to jedyna postać z FIGa, która jest w miarę znośna. 

Bez zbędnego paplania przejdźmy do rozpiski. 



Na wiki nazwa tej serii to "Freaky-Inspired Ghouls" a na pudełku "Fusion-Inspired Ghouls" Zauważyłam to w drodze do domu, gapiąc się na lalkę w samochodzie. I bądź tu mądry... Jaka jest poprawna nazwa? Wierzyć stronie czy pudełku? Ja się jednak przestawię na pudełkową nazwę.


  
  




Włosy były przyczepione ością, a nie tak jak zwykle gumką. Zapobiegło to powstaniu charakterystycznych fal dla nowych lalek.



  



 Włosy były polakierowane dlatego nie dały się tak łatwo sile ciążenia :)


 Opaska była przymocowana na gumkę zaczepioną o skrzydła.
Drugie zdjęcie przedstawia pukiel splątanych włosów. Aż strach to wyciąć, aby nie odstawały potem.


Tak już bez opaski.

  
  
Magiczna szczęka. Pamiętam jak wyciekły do Internetu jej zdjęcia. Wszyscy się zastanawiali "Co z jej zębami? Czy one są pomalowane korektorem?!" 


 Z jednej strony fajnie, że można te ząbki wyjąć, ale z drugiej strony to trochę głupio wygląda bez nich. Jakby robiła "dzióbek do selfie" 
Okulary są dobrze pomalowane, nie zostawiają śladów jak te z jej fashion packa.


Niebieski materiał w móżdżki ze skrzydełkami jest dość sztywny.



  Sukienka jest dwuczęściowa. Spódniczka jest odczepiana.


 Buty pojawiły się już w serii Picture Day u Draculaury oczywiście..


Opaska jest pewnie takiej wielkości jak ta z Basica Ghoulii. Niestety nie mogę porównać bo nigdy jej nie miałam w dłoni.


Skrzydełka są naprawdę całkiem słodkie.


 Bransoletka. Szczerze mówiąc to chyba nigdy się taka nie pojawiła. Jak się mylę to mnie poprawcie. 


 Nie mogło zabraknąć i parasola. 
Jaką ja mam ochotę go pomalować, aż mnie nosi.


I stojaczek ze szczotką na bazie "krzyża" 

 
  
I cała ferajna :)


Teraz krótki tutorial jak otwierać te nowe szalone pudełka. Trochę się trzeba przy nich nagimnastykować jeśli się nie chce ich zniszczyć.





Otwieramy w takiej kolejności jak są zdjęcia. Życzę powodzenia :)


To teraz mała skarga i chwalenie się :D
W zeszłą sobotę była w Carefourze, bo w nowej gazetce MH jest kupon rabatowy na 15 zł na FF i z nadzieją, że może coś będzie pojechałam. To i tak było przy okazji, bo mamę ogarnęła chęć zakupów. Wracajac do kerfa to z FF nie było nic poza FIGami. Jedyne co było nowego to GS, zaznaczam, że wcześniej ich w tym sklepie nie było. Zobaczyłam jeszcze jednego Billego i tyle z ciekawostek z kerfa. Jako, że zaraz obok stoi Leroy Merlin to skorzystaliśmy z okazji i poszliśmy kupić mydelniczkę. 
Mama wybiera, a ja sobie stoję i patrzę na nią. Nagle mój wzrok przykuwa żółty napis: 


Moja samoocena jeszcze bardziej się zaniżyła. XD


W ostatnim miesiącu coś często jesteśmy w tym Carefourze :). Kupiłam sobie tak kiedyś chrupki w kształcie pentagramów! Już chciałam jakieś obrzędy odprawiać, młachahahaha!   


Wyniki konkursu. Zostałam przytłoczona zgłoszeniami od Was. Dostałam, aż... trzy... Na całe szczęście w ostatniej chwili dostałam to trzecie i konkurs się odbył.
Mam nadzieję, że nikt nie poczuje się urażony, albo faworyzowany, to przecież tylko zabawa. 
Ocieniałam nie tylko zdjęcie, ale też i opis.

Miejsce 3 - Aleksa


"Jinafire jest zawsze zdyscyplinowana, dlatego jest jak kwiat przy murku. Lubi ładnie wyglądać, ale nie szaleć, bo oparciem jest u niej tradycja"

Zdjęcie ładne, Jina świetnie wygląda przy tym czerwonym kwiatku (nazwy nie podam, zapytajcie się o to za 3-4 miesiące XD) 



Miejsce 2 - Amielia


"Stokrotka jest tu użyta dlatego, że Billy to postać, która zawsze kojarzyła mi się ze Smerfami, a Smerfy z lasem i z leśnymi kwiatami. A stokrotki można uznać za leśne kwiaty."

Pięknie ukazałaś głębie tego zdjęcia. Można pomyśleć, że Billy podaje te kwiaty osobie zza monitora. 
Co do Smerfów to również mi się z nimi kojarzy. 

Stokrotka to kwiatek polny, ale ćsiii.



Miejsce 1 - Monsterkowy Anonim


"Abbey na zdjęciu wącha storczyka. Który jest śliczny tak jak ona. Kolor biały też kojarzy mi się z córką Yeti. Ponadto kwiat ten ma wiele wymagań i potrzebuje dużej troski, a wiadomo moja Abbey jest wybredna i trzeba ją wiecznie pilnować by nie zrobiła jakiegoś głupstwa."

To zdjęcie mnie po prostu urzekło. Opis też jest świetny. Doskonale ukazałaś charakter swojej Abbey. 


Wszystkim gratuluję, bo przecież każdy z Was jest na podium :)

Dyplomy można sobie ustawić na tapetę, albo wydrukować i powiesić na lodówce :D

Zwyciężczynię proszę o kontakt w celu ustalenia baneru z odsyłaczem jaki ma znaleźć się u mnie.


To chyba wszystko, zostaje mi jedynie wstawić zdjęcie zapakowanych jeszcze zdobyczy z promocji.


Następna będzie chyba Franka. 

PoZdrawiam


16 komentarzy:

  1. Dobrze że wysłałam, by by tylko 2 prace były XD Dziękuję ^^ Jeśli chodzi o chrupki z pentagramem... gdzież je dostałaś .___. ? Jak się nazywają? XD Zaczęłabym w końcu jeść płatki XD Wolę szczerze mówiąc jak mały kotek, szklaneczkę samego mleka :3 To o samoocenie mnie rozwaliło xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Noo, dobrze, że wysłałaś ;)

    Chrupki były na przeciwko win, nie wiem jak w Twoim. Nazywają się Biesiadne o smaku ketchupu. Takie beżowo-czerwone opakowanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha! Pierwsze miejsce! Szkoda, że tak mała konkurencja. Rozpiska jak zwykle fajna. Czy mogłabyś podac cene tych lalek z promocji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, ze chodzi Ci o promocję w Kerfie i ten talon z gazetki? Chyba to będzie 89,99 ale nie jestem pewna. Nie było śladu już po FF.

      Usuń
  4. Hey,potrzebuje 100%-owej odpowiedzi jeżeli chodzi o konkurs:
    http://monsterhighwitaj.blogspot.com/2014/09/new-monster-in-school.html?m=1#comment-form
    Sorka za spam i pozdro ;33

    OdpowiedzUsuń
  5. Błagam, zrób rozpiske o Clawdeen!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi o Basic?
      Czekają na rozpakowanie jeszcze cztery lalki zakupione w promocji, a ja znów się rozchorowałam więc nie wiem jak to będzie.

      Zapewne pojawi się, bo chcę ją porównać z tą z GA.

      Usuń
  6. Ghoulia śliczna. Ale czy twoja Draculaura 13W ( o ile ją rozpakowałaś ) ma bardzo mało włosów? Moja kuzynka ją ma i naprawdę pożałowali jej tych włosów.
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Draca jeszcze siedzi w pudełku. Zapewne ta moja też będzie miała mało włosów. Powszechnie wiadomo jak przykłada się Mattel do "nie-Basiców"

      Usuń
  7. Ja miałam jedno dniowego focha na Mattela. Moja Twyla ma niedomalowane sznurówki, a buty Apple lub Braiar są idealnie wykonane. I wniosek jest taki, że MH Mattel robi na odwal, a EAH są idealnie wykonane.
    PoZdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypomnij sobie pierwsze wydania Monsterek. Wszystkie były idealne, dopieszczone i dochuchane. Teraz idą na łatwiznę, bo wiedzą, że i tak ludzie kupią. Z Everkami się starają, bo nie mają jeszcze wyrobionej swojej "marki" i muszą czymś przyciągnąć klientów.

      Poczekaj jeszcze trochę i przy nich też nie będzie im się chciało robić.

      Usuń
    2. Wiem. Basic v.1 były poprostu perfekcyjne. I to było super. Ale z coraz nowszą serią były i są bardziej niedokładne. :'( Jest już pare wersji Everek i już niektóre są niedopracowane. :( Smutne. Wychodzi na to, że Mattel jest leniwy i przykłada się tylko do Basiców.

      Wiesz, że jest już FF po polsku. Na MMH pisała Aleksa. Ale to tylko taka ciekawostka.

      Pozdrawiam Ewela

      Usuń
    3. Wiem, że jest. Muszę obejrzeć, bo mam zawsze rytuał :
      1. Obejrzeć samej po angielsku.
      2. Obejrzeć samej po polsku.
      3. Obejrzeć po polski z mamą.
      Na razie pierwszy punk zrealizowałam.
      Po obejrzeniu filmu "wzruszyłam ramionami na Frankę". Oglądać ją po angielsku to nie jest u mnie problem, tamta mnie tak nie irytuje. Jej polski dubbing mnie po prostu dobija, przez co gdy tylko ją usłyszę, aż się we mnie gotuje, stąd ta nienawiść. Jak teraz będę oglądać polską wersję to na pewno będzie mnie szlag trafiał.
      Co do samego filmu, to nawet nawet, ale nadal wolę Upiorki Rządzą, a zwłaszcza zakończenie ♥

      Usuń
    4. Mam bardzo podobny rytuał tylko, że mój jest bez tego pierwszego punktu. :)
      Mnie też Franka irytuje... ma już trzech chłopaków : Holta, Jacksona, Neighthana ! Jeżeli już Neighthan to niech Jacksona zostawi twojej Sandzi. Prawda?
      Tak Upiorki Żądzą to jeden z najlepszych filmów MH ♥♥♥

      Usuń
    5. Noo właśnie! Łapska precz od Żółtego! XD

      Usuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, są one dowodem na to, że blog jest czytany co za tym idzie lubiany. Cieszę się, że moja praca się podoba i postaram się jej za szybko nie zaprzestać.