14 sierpnia 2015

Wakacje 2015 Part V - Clawdeen na choince / Meet z WAMH


Siema.
Jak pisałam poprzednio nie wiedziałam czy dam radę zrobić jakąś rozpiskę i oczywiście nie dałam rady. 
Mam ostatnią sesję mazurską z lalką którą już opisywałam. 



W wtorek, 11 sierpnia miałyśmy z We Are Monster High! mały meet. Stawki Comic Con :D
Prawie cały dzień straciłyśmy na gadaniu o pierdołach a w między czasie lalki moczyły się w misce. Miałam je też polewać wrzątkiem i zrobić fryzury ale już czasu zabrakło. Niestety ja tylko zdążyłam zrobić zdjęcia Venus ZS, ale dziewczyny podobno maja wszystkie moje lalki obfotografowane.   
Venusi robiłam zdjęcia "sesyjne" ale chciałam zrobić jej też szybką rozpiskę ale zabrakło czasu, więc wszystkie pójdą pod kategorię "sesja". 
  

Dopiero nakładając znak wodny zauważyłam mistrza drugie planu. 
Robaczek siedział jej na pasku :D


Goniłam tą mrówkę żeby jej zrobić zdjęcie, bo skubana ciągle przechodziła "pod but".


I believe I can fly!


 I ostatnia fotka z pnączem, którego nikt nie wie jak założyć. 


Dawno nie było Sklepowa. 
W zeszłą sobotę albo niedzielę byliśmy w Cerefourze. Za dużo nowości to nie było, bo tylko Everki piknikowe. 
Na wejściu każdy jest obrzucony rzeczami związanymi z powrotem do szkoły. Najbardziej spodobał mi się szyld Monsterkowy :D


A teraz te pikniczanki:

  
  

Moja uwagę przykuła też pewna Baśka. Miała identyczny naszyjnik co moja Sandzia w School Clubs. (Nawet nie wiem skąd miałam to dyndadełko :D)
Oraz podobny do Revenowej bransoletko-pierścionek. Widać, że ten sam producent. 




Jak zwykle nie mam pojęcia czego możecie spodziewać się następnie. 
Wczoraj czyli 13-ego, miałam meet z Vicc wiec może jej laki będą następne... 

PoZdrawiam  

8 komentarzy:

  1. Jeśli mogę prosić to daj meeta,Venus fajną mrówkę miała...Lepsza mrówka od konika polnego,ale cóż...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zmieniasz nazwy tak często że już się gubię. Musiałam wejść na Twojego bloga żeby dowiedzieć kim jest "Donka" wcześniej Aoi...

      To raczej nie był konik polny, ale równie uroczy.

      Usuń
    2. Przepraszam,ale ostatnio powiedział tak do mnie tata i pomyślałam sobie"kurde,to jedyne zdrobnienie,które lubię...I nawiązuję do mojego imienia",więc bum-zmieniłam nazwę.

      Z konikiem chodziło o to,że jak wracałam z lasu i zahaczyłam o łąkę to na lalce siedział konik polny ;D.Mała informacja odnośnie mojego wpisu-APARAT ZNALEZIONY!I Bogu dzięki.

      Usuń
  2. Clawdeen wyszła cudnie ! Te jej pazurki po prostu wow !
    Venus ślicznie wyszła na zdjęciach (mrówka też )

    OdpowiedzUsuń
  3. Aww, Clawdeen <3
    Pieknie Ci wyszła sesja Venus'y :D
    Hehe mrówka 8)
    Nastepny meet musi się odbyć !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki.
      Mamy jeszcze dwa tygodnie - nie możemy ich zmarnować!

      Usuń
  4. widziałam moją wymarzoną córkę Kapturka i Wilka -
    nie mogłam zdzierżyć różowych cieni na powiekach -
    więc choć kwota była mocno kusząca - wyszłam bez...

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, są one dowodem na to, że blog jest czytany co za tym idzie lubiany. Cieszę się, że moja praca się podoba i postaram się jej za szybko nie zaprzestać.