16 lipca 2015

Wakacje 2015 Part III - Wiatr we włosach i żaglach / KONKURS


Witajcie wszyscy. 

Kolejna część sesji z wakacji. Tym razem będzie coś jeszcze. Konkursidło z okazji setnego posta. Tak, ten jest 102 ale ciiii.

Pamiętacie jak Vandali obiecałam, że wezmę ją na wakacje? <Dla przypomnienia> Nie oszukałam jej i zabrałam nad wodę. Pływała nawet łódką :3 Niestety nie sama tak jak jeden z moich ślimaków ;)

Sesja jest zasługą mojego taty, który trzymał Vandzię do zdjęć oraz wpłynął w krzaczory, aby było dobre tło.


 Kapoki musiały być na łódce. W razie czego jakby się ktoś topił... np lalka :D


 Jak mi się to zdjęcie podoba...


Relaks na łajbie


I po relaksie. 
Choroba morska, a raczej jeziorna wróciła.

   
 Kto widzi gościa specjalnego tego zdjęcia?


 Towarzyszyła nam ważka przez chwilę.  


Wandzia wbiła na zdjęcie :D


Sznur bez kotwicy? Trzeba to naprawić.


 Kotwica w wodzie :D



Z tych dwóch ostatnich zdjęć zmontowałam swój pierwszy filmik. Nawet z podkładem muzycznym  :D



Muszę się pochwalić paroma rzeczami.

Aoi napisała, że wiele osób mających lalki MH wie o moim blogu. Czyli robię się sławna :D

Druga sprawa. Zostałam honorową czytelniczką wypocin Josha. Chłopina będzie wydawać książkę i mam powiedzieć co o niej sądzę.
Jak będzie już papierowa wersja to oczywiście chyba ją do mnie przyślesz? I czekam na specjalne podziękowania na pierwszej stronie, heheh 

Serio staję się VIPem :D Ale spokojnie, nie uderzy mi sodówka do głowy. Gdzie jest mój koktajl? Ma być z palemką! Jak mówiłam, pozostanę tą samą, spokojną i nieśmiałą osóbką. 


 Przejdźmy do konkursu, jak to za pierwszym razem napisałam "Konskurs" <ja i moje literówki> 

Motyw przewodni konskursu to "WODA" 
Zdjęcie, rysunek, nawet może być coś z plasteliny. Technika dowolna. 

Na pracy konkursowej musi znajdować się jakaś lalka (MH lub EAH) płeć i ilość postaci dowolna, oraz jakaś woda. Morze, rzeka, jezioro, ocean, bagno. Jakiś akwen wodny. 
Kałuża też się liczy :D 
Jeśli jednak ktoś wpadłby na pomysł zrobienia zdjęcia lalce przy kranie z lecącą wodą... Zobaczymy ;)  

Na prace czekam do 30 lipca do godziny 23: 58. Przypominam maila salamandra1.o2.pl 

Nagroda to standardowy dyplom i publikacja na moim blogu. 

Zapraszam wszystkich. 



 Chyba o wszystkim napisałam. 
Tak więc do następnego i PoZdrawiam


22 komentarze:

  1. Super zdjecia.! (Na nic więcej mnie niestety ni stać) Odnośnie 'konkskursu' to genialnie, że wybralas akurat wodę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, co do tego ostatniego :3

      Usuń
    2. Agg, a co do pierwszego to już nie? Foch.. z przytupem...

      Dzięki Angi.

      Usuń
    3. No dobra... To pierwsze też *^*

      Usuń
  2. Czyli czeka mnie siedzenie nad kartką...I malowanie(okropnie nienawidzę malowania),ale cóż poświęcę się.Zauważyłam boskiego ślimaczka *Q*...Woda...Dlaczego przy mnie nie ma żadnej wody!Zostało mi tylko rysowanie,albo coś wymyśle...RATUJCIE!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Punkt dla Ciebie za dostrzeżenie ślimuna.
      Myśl, myśl, może na coś wpadniesz ;)

      Usuń
    2. A musi widać czy to woda z morza,jeziora bądź Bóg wie czego?Bo mam pomysł(,coś czuję,że nie wypali...).Jak ja,ta co od dziecka latała za ślimakami nie zauważyła by go,to uznałabym iż nie mam prawa dotykać żadnego ślimaka!

      Usuń
    3. Nie musi być widać co to za woda. Możesz nawet wykopać dołek i nalać tam wody z kranu.

      Usuń
  3. Super zdjęcia :) Chciałbym wziąć udział w konkursie i zrobić zdjęcia... Ale akurat były takie upały, że cały mój stawik na podwórku wysechł i zrobiło się z niego bagno... (może być takie bagno bez wody? :D)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki.
      Masz jeszcze trochę czasu, może woda się znajdzie w bajorku. Jak byś nadal miał tam Saharę to przymknę oczy i uznam zdjęcie na bagnie.

      Usuń
    2. Zupełnie zapomniałem że dopiero co robiłem sesje Lorny w basenie xD Zdjęcie może być przerobione?

      Usuń
    3. Może być przerobione, ale nie chciałabym filtrów zostawiających tylko jeden kolor na zdjęciu, albo całkowitej zmiany kolorów lalki, np z czerwonej na niebieską.

      Usuń
  4. Bardzo ładna... żartuję.
    CUDOWNA SESJA ! Lepszej nie widziałam :D
    Jedna z najlepszych na twoim blogu :D
    Co do konkursu... pogadam z młodszą, i kto wie, może weźmiemy udział, heh :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdjęcia Tam gdzie lata Vanda są po prostu WoW . Poprostu Magia.
    Vanda pewnie się świetnie czuła w wodzie (chyba że choroba jeziorna :P)
    Już pędze myśleć o konkursie ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki wielkie. Trochę się męczyłam przy tych zdjęciach, ale warto było.
      Wandzia była bardzo szczęśliwa po za momentami ataku choroby.
      Pędź, pędź. Czekam na pracę.

      Usuń
  6. co za zaangażowani Rodzice - jestem pełna podziwu -
    wcześniej Mama, teraz Tata - moi zgodzili się, bym
    kiedyś w odległej a wciąż nieokreślonej przyszłości
    porobiła fotki mym niuniom u Nich - mają urokliwy kilim
    i witrynkę klimatycznie rzeźbioną, więc sama rozumiesz...

    fotka kotwicy w wodzie już zagnieździła się w mej głowie :)

    a konkurs - jasne, że biorę udział - wszak kocham leśne i
    wodne Istoty - jakżebym mogła nie pofocić mych rusałek i
    syren wśród listowia i szemrzących fal... ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed wakacjami tata sam się zgłosił, ze będzie mi pomagał i słowa dotrzymał.

      Do konkursu zapraszam. Na chwile obecna mam dwa zgłoszenia więc czekam na więcej.

      Usuń
  7. Korci mnie, aby zrobić jakieś zdjęcia, niestety nad morze jadę dzień po terminie oddawania prac, ale... może coś wykombinuję xD Ostatnio mn natchnęło na sesyje .o.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kombinuj. Im bardziej dziwne pomysł tym lepsze.

      Usuń
  8. To byłby skandal, gdybyś tak żądnej przygód lalki nie zabrała ze sobą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak. Byłby foch taki, że aż strach zasypiać w jednym pokoju z nią.

      Usuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, są one dowodem na to, że blog jest czytany co za tym idzie lubiany. Cieszę się, że moja praca się podoba i postaram się jej za szybko nie zaprzestać.